Aby w pełni zrozumieć historię polskiej złotówki, należy cofnąć się do czasów Jana Olbrachta, który rządził Polską w latach 1492-1501. Statuty piotrkowskie ogłoszone przez króla w 1496 r. wprowadzały nową jednostkę obrachunkową – złotego, którego kurs ustalono na 30 groszy i 540 denarów.
Złoty był jednostką wirtualną, nie wybito bowiem pieniądza o nominale równym 1 złoty. Ten istniał jedynie na potrzeby rachunków. Dzięki temu sprawniej można było wejść w epokę wzrostu gospodarczego.
Tymf – pierwsza polska złotówka
Pierwsza polska moneta złotowa została wybita w celu ratowania fatalnej sytuacji gospodarczej kraju na początku lat 60. XVII wieku. Powstanie Chmielnickiego na Ukrainie, potop szwedzki i nieustające wojny z Rosją spowodowały, że skarb królewski Jana Kazimierza Wazy świecił pustkami.
Podejmowano różne próby ratowania finansów państwa. Jeden z pomysłów zgłosił niemiecki mincerz Andrzej. Zgłosił on projekt wybicia monety o wartości 30 groszy, zawierającej jednak srebro warte 12 groszy. Tak niska zawartość kruszcu powodowała, że moneta musiała mieć kurs przymusowy. Sejm zaaprobował pomysł i tak w 1663 r. została wybita pierwsza polska złotówka, zwana od nazwiska projektodawcy tymfem.
Awers monety przedstawia ukoronowany monogram królewski ICR – Ioannes Casimirus Rex (łac. król Jan Kazimierz). Monogram ten odczytywano w szyderczy sposób: Initium Calamitatis Regni – początek nieszczęścia królestwa.
Najciekawszy był napis otokowy w dwóch rzędach: DAT PRETIVM SERVATA SALUS POTIORQ METALLO EST – wartość tej monecie nadaje zbawienie ojczyzny, które jest więcej warte od metalu. Ta maksyma miała wytłumaczyć społeczeństwu przymusowy kurs monety, której realna wartość była prawie o 2/3 niższa od nominału.
Po pięciu latach sejm zakazał bicia polskich złotówek. W 1667 r. zamknięto mennice w Krakowie i w Bydgoszczy. Tymfa oskarżono o fałszerstwo monet, dlatego uciekł z Polski do Prus. Podwartościowe monety przyczyniły się do pogłębienia chaosu monetarnego. Stały się symbolem upadku gospodarczego Rzeczpospolitej.

Tymf - pierwsza polska moneta złotowa.
(źródło: Wikipedia)
Okres stanisławowski
Kolejne złotówki, wybijane przez ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego, były już dobrymi monetami. Gdy w 1764 r. władca wstępował na tron, w pacta conventa (czyli umowie szlachty z nowo obranym królem), zobowiązał się do przeprowadzenia gruntownej reformy monetarnej na ziemiach polskich.
Polska złotówka znajdująca się w obiegu w czasach Stanisława Augusta Poniatowskiego równa była 4 srebrnym i 30 miedzianym groszom.
Ostatnie lata I Rzeczpospolitej to przymusowy eksperyment z pierwszymi polskimi pieniędzmi papierowymi, emitowanymi podczas insurekcji kościuszkowskiej (24 marca - 16 listopada 1794 r.). Początkowo bilety drukowano w wysokich nominałach od 5 do 1000 złotych polskich. Później podjęto decyzję o dodruku biletów zdawkowych o niskich nominałach: 5 i 10 groszy oraz 1 i 4 złote polskie.

Bilet skarbowy o wartości 1 złotego polskiego – pieniądz papierowy z okresu insurekcji kościuszkowskiej.
(źródło: Wikipedia)
Złoty pod zaborami
Złotówki były bite również w okresie zaborów. Po kongresie wiedeńskim na ziemiach Królestwa Polskiego, którego władcą był car Rosji, kontynuowano emisję złotego. Na pieniądzach znajdował się herb państwa kongresowego: carski, dwugłowy Orzeł z polskim Orłem na piersi. Monety miały nominały od 1 grosza polskiego aż do 50 złotych polskich (złp). W obiegu krążyły również banknoty.
Podczas powstania listopadowego (1830-1831) zaprzestano bicia m.in. złotych monet o nominałach 25 oraz 50 złp. Zmieniono także wyobrażenia srebrnych monet. Pojawiła się na nich ukoronowana tarcza herbowa z polskim Orłem i litewską Pogonią.
Przegrany zryw narodowowyzwoleńczy oznaczał powrót do rosyjskiego systemu monetarnego. Na monetach wybitych po powstaniu tarcza z herbem Królestwa została przeniesiona na skrzydło Orła, co było przejawem początków rusyfikacji. Podstawę prawną nowego systemu monetarnego Królestwa stanowił ukaz z 1832 r. Wprowadzał on rosyjską monetę o nominale 15 kopiejek z przelicznikiem na 1 złoty (bez słowa „polski”). Kolejne ukazy wprowadzały grubsze monety, których wartość podawano w dwóch walutach. Były to srebrne: 30 kopiejek = 2 złote, ¾ rubla = 5 złotych oraz 11/2 rubla = 10 złotych. Najwyższy nominał był z kolei wybijany ze złota. Były to 3 ruble = 20 złotych. Jeszcze przed wybuchem powstania styczniowego (1863-1864 r.) wycofano monety z podwójnymi nominałami, zastępując je rublami i kopiejkami.
Reforma Grabskiego
11 listopada 1918 r. Polska odzyskała niepodległość. 123 lata niewoli sprawiły jednak, że w Republice Polskiej obowiązywało aż pięć różnych systemów prawnych, gospodarka była w ruinie po latach wojny, a żołnierze rekrutowali się z armii, które jeszcze niedawno walczyły ze sobą. Ponadto aż do 1922 r. trwała walka o granice z sąsiednimi państwami.
Rozpoczął się trudny proces scalania ziem polskich z trzech zaborów. Młody kraj musiał zmierzyć się z trudnościami gospodarczymi oraz hiperinflacją. W 1924 r. premier Władysław Grabski przeprowadził słynną reformę walutową, która była remedium na kryzys szalejący w kraju.
Nową jednostką pieniężną II RP został złoty (dzielił się na 100 groszy), który zastąpił markę polską. Był wymieniany w stosunku 1 zł = 1,8 mln marek polskich. Grabski oparł złotego na bardzo mocnych podstawach. Jego wartość była równa frankowi szwajcarskiemu, a kurs wymiany na złoto ustalono wg parytetu 1 zł = 0,2903 g.
Reforma Grabskiego okazała się ogromnym sukcesem młodego państwa i pozwoliła ustabilizować walutę.

Moneta jednozłotowa z wizerunkiem kobiety z warkoczem na tle kłosów, bita w srebrze, wprowadzona do obiegu 1 lipca 1924 r.
(źródło: Wikipedia)