Numizmatyka – kolekcjonerskie monety złote i srebrne dostępne w sklepie numizmatycznym

Zaloguj

Moje konto:

801 811 800
Koszyk jest pusty

Każdego roku w dniu 10 lutego obchodzony jest Dzień Mincerza. Został ustanowiony w 1966 r. z okazji 200. rocznicy wprowadzenia nowej ordynacji menniczej i uruchomienia przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego mennicy warszawskiej. W ciągu ponad dwustu pięćdziesięciu lat działalności stołeczni mincerze wybili wiele numizmatów i medali, które zachwycały wysokim poziomem artystycznym i upamiętniały ważne historyczne wydarzenia.

Wznowienie produkcji menniczej w kraju

W roku 1764 na tron polski wstąpił Stanisław August Poniatowski. Dziedziną, której musiał poświęcić wiele starań i uwagi były finanse państwa. Sejm konwokacyjny zobligował monarchę do zaprowadzenia porządku w sferze ekonomii i wprowadzenia do obiegu wartościowej monety.

Ówczesny rynek finansowy borykał się w wieloma problemami. W czasach saskich nie wybijano w Polsce pieniądza. Ciężar produkcji menniczej przeniesiony został do Saksonii. Dwaj elektorzy i królowie polscy – August II i August III produkowali pieniądz bezprawnie, bez zgody polskiego sejmu. Chaos na rynku monetarnym wykorzystywał król Prus Fryderyk II, który fałszował monetę Rzeczpospolitej i w wielkich ilościach wprowadzał na rynek.

Stanisław August Poniatowski realizując zalecenia sejmowe powołał w 1765 r. Komisję Menniczą, na czele której stanął kanclerz wielki koronny Andrzej Zamoyski. Do Warszawy przyjechał drezdeński artysta Jan Filip Holzhauser (zm. 1792), który został zatrudniony jako medalier królewski i przygotował projekty wielu monet i medali. W dniu 10 lutego 1766 r. weszła w życie reforma monetarna. Nowa mennica warszawska zainaugurowała oficjalnie swą działalność. Wprowadzono nowe regulacje dotyczące emisji monet. Z rynku wycofano pieniądz obcy i fałszywy.

Widok Mennicy Królewskiey w Warszawie
Ryc. z czasopisma: "Gabinet czytania to jest zbiór powieści", Warszawa 1835 r.

(fot.: Polona)

Stołeczną mennicę wyposażono w nowoczesne urządzenia. Zatrudniono doświadczony personel, co po kilkudziesięciu latach przerwy w działaniu tego typu zakładów w kraju nie było sprawą prostą. Rozpoczęła się produkcja pieniądza wysokiej jakości.

Pieniądz wartościowy i piękny

Król esteta przykładał wielką wagę do projektów numizmatów jak również swego na nich wizerunku. Wielkim wsparciem służył talent wspomnianego Jana Filipa Holzhausera. Medalier zaprojektował medal koronacyjny króla, ukazujący głowę króla z profilu, o wytwornym modelunku, który stał się podstawą późniejszego monarszego wizerunku na dukatach, talarach czy też złotówkach. Przywiązywanie wielkiej wagi do artystycznej produkcji pieniądza spowodowało, że numizmaty bite za czasów Stanisława Augusta uważane są za jedne z najpiękniejszych w dziejach polskiego mennictwa.

Gdy w 1766 r. mennica warszawska rozpoczynała swoją działalność jej podwoje opuściły wyjątkowe dukaty koronne. Króla na awersie przedstawiono w całej postaci, w stroju koronacyjnym z berłem i jabłkiem (z czasem postać zastąpiono popiersiem).

Dukat koronny Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1766 r.

(Arch. fot. Muzeum Narodowego w Krakowie)

W otoku widniała tytulatura królewska: STANISLAUS.AUA.D.G.REX.POL.M.D.L/ Stanisław August, z Bożej łaski król Polski, wielki książę litewski/.

Na rewersie znajdował się napis: MONETA.AUREA.POLON.AD.LEG.IMPER/moneta złota polska na mocy prawa cesarskiego (królewskiego)/ lub inna jego wersja: AUREUS NUMMUS POLONIAE/złota moneta polska/ oraz data emisji. Inicjały poniżej daty oznaczały kolejnych mincmistrzów mennicy warszawskiej. Na dukacie z 1766 r. umieszczono litery F.S. (Fryderyk Sylm).

Medal dla upamiętnienia reformy monetarnej 1766 r.

Przykładem wysokiego kunsztów ówczesnych medalierów i mincerzy był medal z 1766 r. wybity przez mennicę warszawską dla upamiętnienia reformy monetarnej. Dedykowano go królowi. Zaprojektowany przez J. F. Holzhaeussera medal posiadał bogaty przekaz alegoryczny. Na jego awersie bogini Junona Moneta trzymała medalion z wizerunkiem Stanisława Augusta i róg obfitości, z którego wysypywały się numizmaty. W tle widoczna była panorama Warszawy i co wyjątkowo interesujące, prasa mennicza ozdobiona herbem Rzeczpospolitej.

Na rewersie umieszczono pochwalną inskrypcję następującej treści: „Stanisławowi Augustowi, królowi Polski, wielkiemu księciu litewskiemu, komisarze menniczy z powodu przywróconego z własnym swoim wydatkiem ojczyźnie po upływie wieku od zepsucia monety, dobrodziejstwa dobrego pieniądza na wieczystą pamiątkę wdzięczność narodu oddają, ofiarują i poświęcają”.
Burzliwe losy mennicy warszawskiej w XIX i XX wieku

Medal upamiętniający reformę monetarną 1766 r., projekt: Jan Filip Holzhaeusser.

(Arch. fot. Muzeum Narodowego w Krakowie)

Degradacja mennicy warszawskiej przez zaborców rozpoczęła się w 1841 r. Ukaz carski likwidował specjalne przywileje głównego ośrodka menniczego w Królestwie Polskim i spychał go na drugorzędną pozycję. Rok 1850 przyniósł kolejną decyzję władz carskich, na mocy której w Warszawie nie wybijano już rosyjskich monet złotych i srebrnych, a produkcję ograniczono do rosyjskich miedzianych numizmatów kopiejkowych. W ramach represji po powstaniu styczniowym mennicę warszawską zlikwidowano. Nastąpiło to w 1867 r. Całe wyposażenie wywieziono do Petersburga.

Budynek mennicy warszawskiej zlokalizowano pierwotnie przy ulicy Bielańskiej. Przetrwał do roku 1907, kiedy to został rozebrany, a na jego miejscy wzniesiono rosyjski Bank Państwowy.