My, Polacy, zawsze żyliśmy blisko natury. Od tatrzańskich grani po plaże Bałtyku, przyroda dostarczała naszym przodkom pożywienia, schronienia i inspiracji. Nawet dzisiaj ok. 29% powierzchni kraju pokrywają lasy, a w przeszłości współczynnik ten był znacznie wyższy. Nic dziwnego, że do rangi symboli naszej ojczyzny urosły zamieszkujące ją wyjątkowe gatunki zwierząt. Który z nich jest jednak symbolem najdonioślejszym?
Jako pierwszy przychodzi na myśl uwieczniony w naszym godle Orzeł Biały. Gdy jednak spytać o niego ornitologa, okaże się, że tożsamość tego symbolu nie jest wcale oczywista. Wyobrażony w heraldyce ptak nie odpowiada bowiem w stu procentach żadnemu znanemu gatunkowi.
Na podstawie najstarszych wizerunków przypuszcza się, że legendarne zwierzę wyobrażone zostało na kształt bielika zwyczajnego (Haliaeetus albicilla) – największego ptaka szponiastego północnej Europy. Przy rozpiętości skrzydeł przekraczającej 2 m jest większy od każdego orła, sam jednak nie jest z nimi blisko spokrewniony; bliżej mu do kani i azjatyckich rybożerów.
W Polsce gniazduje około 700 par tego gatunku, czyniąc nasz kraj jedną z najważniejszych jego ostoi. Najłatwiej spotkać go na Pomorzu Zachodnim.
Na wschodzie Polski nietrudno o spotkanie z innym gigantem – żubrem europejskim (Bison bonasus). Gatunek ten wywodzi się od dwóch zwierząt już wymarłych – tura i żubra pierwotnego. Ich majestatyczny potomek sam balansuje na krawędzi przetrwania. W 1927 r. na Kaukazie odstrzelono ostatnie dzikie osobniki. Tylko nieliczne sztuki uchowały się w ogrodach zoologicznych, skąd później reintrodukowano je do naturalnego środowiska.
Obecnie na wolności żyje ok. 4000 żubrów, z czego najwięcej właśnie w Polsce. W samej Puszczy Białowieskiej przebywa ich ok. 500, a w pozostałych lasach kraju ponad drugie tyle. Polska jest pionierką ochrony tych zwierząt – ograniczenia w łowieniu ich wprowadzili jako pierwsi nasi królowie.
Żubr to najpotężniejsze lądowe zwierzę Europy. Osiąga 700 kg masy przy długości 3,5 i wzroście blisko 2 m – jest zatem większy od swojego słynnego krewniaka, bizona amerykańskiego.
Może jednak prawdziwą polskość odnajdziemy w zwierzęciu niepozornym? Bocian biały (Ciconia ciconia) waży mniej niż 5 kg, a mimo to jest wyjątkowo wytrwałym wędrowcem. Migrując, ptaki te pokonują do 250 km dziennie. Drogę tę potrafią przebyć nawet ze skrzydłem przeszytym strzałą – odnajdowane w ich ciałach afrykańskie pociski zmotywowały dawnych przyrodników do badań nad wędrówkami ptaków.
Z wykopalisk wiemy, że gatunek ten istnieje w nieznacznie zmienionej formie już od 20 mln lat, co czyni go zapewne najstarszym z kolosów polskiej przyrody. Każdego roku przez 5 miesięcy gościmy łącznie 52 tys. par, czyli 20–25% ich światowej populacji. Podróż do południowej i środkowej Afryki odbywają w ogromnych grupach zwanych sejmikami; ich szlak wiedzie nad Bosforem i Bliskim Wschodem, gdzie stanowią dominujący gatunek wędrowny. Choć nie zatrzymują się tam na długo, zostały zauważone przez muzułmańskich mieszkańców regionu. Cieszą się u nich opinią wyjątkowo pobożnych ptaków, które co roku wytrwale pielgrzymują w stronę Mekki.
Zarówno bociany, jak i orły czy żubry niezawodnie kojarzą się z Polską. Które z nich stanowią najdonioślejszy symbol naszej ojczyzny? By ułatwić odpowiedź na to pytanie, Skarbnica Narodowa zaprasza do udziału w plebiscycie. Bardzo ważne jest dla nas zdanie każdego kolekcjonera, zwycięski gatunek zostanie bowiem uwieczniony na numizmacie inicjującym kolekcję zdobioną motywami polskiej fauny. Zachęcamy do szybkiego oddania głosu – wybory potrwają jeszcze tylko 2 dni.